Małe firmy, od których ZUS zażądał zapłaty składek sprzed 2016 r., chcą się zjednoczyć, żeby walczyć z niekorzystną dla nich interpretacją przepisów.
Uważamy, że ZUS systemowo wynajduje takie firmy, kontroluje, a potem nałożenie na nie obowiązku zapłacenia zaległych składek to już tylko formalność- twierdzi Andrzej Radzisław, radca prawny z kancelarii LexConsulting.pl. W praktyce nie ma szans, żeby podważyć zarzut ZUS, który opiera się na uznaniu umowy na 50 zł za zawartą dla pozoru tylko po to, żeby uniknąć obowiązku zapłacenia składek od innej umowy, opiewającej na wyższą kwotę- dodał prawnik.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych ma obowiązek weryfikowania właściwych tytułów do ubezpieczeń- mówi Wojciech Andrusiewicz z Centrali ZUS w Warszawie. Nie prowadzimy żadnej zmasowanej akcji kontroli jakiejkolwiek branży. W ramach rutynowych kontroli sprawdzamy różne aspekty działania przedsiębiorców związane z systemem ubezpieczeń społecznych, jak opłacanie i rozliczanie składek czy obowiązek zgłaszania do ubezpieczeń społecznych pracowników zatrudnionych na podstawie różnych umów. Warto przypomnieć, że unikanie obowiązku płacenia składek było powodem nowelizacji przepisów od 1 stycznia 2016 r.- wyjaśnił Andrusiewicz.
Teraz wydaje się, że ZUS nie odpuści przedsiębiorcom ani złotówki. Żeby się ratować, firmy mogą występować do pracowników z regresem o zwrot części zapłaconych składek- mówi Radzisław. Wtedy konsekwencje kontroli ZUS odczują również zatrudnieni w tamtych latach na kontraktach. Dziwi mnie jednak hipokryzja administracji, która przed laty korzystała na zaniżaniu kosztów zatrudnienia ochroniarzy, a teraz domaga się składek od ich wynagrodzeń- dodaje.
Marek Kowalski, prezes Federacji Przedsiębiorców Polskich powiedział, że namawia przedsiębiorców, którzy są w opisanej sytuacji, aby zgłaszali się do reprezentowanej przez niego Federacji. Chcemy ocenić, jaki jest rzeczywisty rozmiar tych kontroli i jakich kwot domaga się ZUS od przedsiębiorców. Z naszych analiz wynika bowiem, że większość firm, które teraz kontroluje ZUS nigdy nie miała pieniędzy, żeby zapłacić dodatkowe składki. Dotychczasowe orzecznictwo i proponowane przez rząd zmiany w przepisach pozwolą na to, żeby ZUS wygrywał wszystkie takie sprawy. A ponieważ właściciele takich firm nie będą mieli z czego zapłacić, to ZUS może zacząć odbierać im mieszkania, a gdy tego nie wystarczy- obciążać dożywotnio ich emerytury. A pracownicy z zamkniętych w ten sposób firm pójdą na bruk.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj