Nie brakuje zagranicznych inwestorów zainteresowanych polskimi konsumentami. W przyszłym roku też pojawi się u nas wielu konkurentów znanych już u nas największych sieci handlowych oraz przewoźników.

Ostatnie statystyki GUS wskazują, że w listopadzie wydaliśmy na zakupy o 10,2 proc. więcej niż rok temu. Dobra koniunktura gospodarcza i coraz większa zamożność Polaków przyciąga uwagę zagranicznych inwestorów, którzy chcą ten fakt wykorzystać.

Wiele pań zapewne czeka na zaplanowany w lutym debiut amerykańskiej sieci odzieżowej Bebe. Polska będzie drugim, po Ukrainie, europejskim krajem, w którym będą sprzedawane produkty tej ekskluzywnej marki.

Wśród znanych zagranicznych marek, które chcą zdobyć polskich klientów jest niemiecka sieć Tedi i irlandzki Dealz. Swoje usługi wkrótce powinny też zaproponować tanie linie lotnicze Flydubai, czeski przewoźnik kolejowy Leo Express oraz niemieckie autokary FlixBus.

Tedi to sieć dyskontów niespożywczych, więc bliżej im do znanego w Polsce Pepco, niż do Biedronki i Lidla. To nie oznacza jednak, że rynkowi giganci mogą spać spokojnie. Wspólnymi produktami w ofertach tych sklepów są m.in. artykuły gospodarstwa domowego, zabawki, zestawy do majsterkowania czy artykuły elektryczne. Tedi oferuje również produkty drogeryjne i kosmetyczne, akcesoria samochodowe i rowerowe oraz artykuły sezonowe.

Teraz Tedi ma ok. 1,6 tys. sklepów, ale zamierza wkrótce otworzyć ich jeszcze aż 5 tys. Na razie dyskont dobrze sobie radzi w Niemczech i pięciu innych europejskich krajach. Już w przyszłym roku firma zamierza jednak wkroczyć na rynek włoski, portugalski i polski.

Natomiast irlandzki Dealz to sieć, która należy do firmy Steinhoff, właściciela m.in. Pepco. Jego koncepcja jest prosta i znana również na naszym rynku, „wszystko po 1,5 euro”. W ofercie jest zarówno żywność, napoje, kosmetyki, jak i artykuły dla dzieci, itp.

W kwietniu do swoich samolotów zaprosi nas nowy, tani przewoźnik pochodzący ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Flydubai na początku chce wozić podróżnych tylko do Dubaju, ale z czasem oferta zostanie poszerzana. Na początku samoloty Flydubai będą startowały tylko z Krakowa.

Pojawi się również konkurencja dla PKP. Na tory wjedzie czeski Leo Express, który ma już wszystkie niezbędne pozwolenia na działalność w Polsce (dotychczas znany tylko jako przewoźnik autokarowy). Na początek zamierza wozić podróżnych pociągami do Pragi.

Ostatnio dużo się mówiło o niemieckiej marce FlixBus, która zastąpi czerwone autokary z logo „PolskiBus”. Rebranding ma nastąpić około połowy przyszłego roku. „FlixBus, dzięki integracji platformy sprzedażowej oraz siatki połączeń firmy PolskiBus.com, chce stworzyć najbardziej atrakcyjną ofertę dalekobieżnych połączeń autobusowych. Zaoferuje nowe połączenia krajowe i międzynarodowe z kilku polskich miast do Niemiec, Austrii, Czech, na Węgry i Słowację” - informowały ostatnio władze niemieckiej firmy.

Zagraniczne firmy już od dłuższego czasu szturmują polski rynek. Trudno zliczyć nowe marki, które pojawiły się u nas w mijającym roku. Wśród nich były m.in. sieci restauracji Max Burgers i Blue Frogg, a także Papa John's. Pojawiły się pierwsze punkty sprzedaży popularnych lodów Ben & Jerry's, oraz sieć odzieżowa Sfera, hiszpańska marka z Grupy El Corte Ingles czy Hamleys, brytyjska sieć handlową z zabawkami.