
Jak będzie przebiegała sama weryfikacja? Teoretycznie nie będzie ona skomplikowanym procesem. Właściciel karty kredytowej będzie musiał wykonać zdjęcie swojej twarzy. W tym celu telefon powinien być trzymany przed głową. Ktoś mógłby od razu wpaść na próbę złamania systemu – przecież można zrobić zdjęcie wydrukowanej fotografii. Zabezpieczenie jest jednak bardziej inteligentne od takich prób naciągnięcia. Użytkownik podczas weryfikacji będzie musiał mrugnąć powiekami. Twórcy zabezpieczenia od razu uprzedzają możliwość sfałszowania wyników, poprzez podstawienie filmiku nagranej osoby, która mruga powiekami. System ma być odporny na tego typu próby złamania zabezpieczenia.
To nie jest jedyny projekt, nad którym obecnie pracuje MasterCard. Dużo możemy usłyszeć na temat zabezpieczeń dostępu do karty kredytowej za pośrednictwem linii papilarnych. Jednak największym wyzwaniem będzie zastosowanie aktywności elektrycznej serca, która według specjalistów, dla każdego człowieka wyróżnia się zupełnie innymi cechami.
Przełomowa aplikacja MaterCard w korelacji z danymi z karty kredytowej, będzie pozwalała na dokonanie płatności. Wszystko na to wskazuje, że wpisywanie zabezpieczenia PIN odejdzie do lamusa.
Zaskoczeniem dla niektórych osób może być to, że póki co, przeprowadzane testy uzyskują pozytywne wyniki. Użytkownik w celu weryfikacji swoich danych musi tylko nosić odpowiednią opaskę. To właśnie w niej ma znajdować się specjalny czujnik wykrywający puls. Mimo powodzenia w badaniach, ta metoda wejdzie zdecydowanie później, niż Selfie Pay. Ponieważ weryfikacja użytkownika za pośrednictwem swojego zdjęcia, może zostać wprowadzona w życie nawet w ciągu najbliższego roku.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj