Gdy usłyszymy w wiadomościach komunikat: „zima znowu zaskoczyła drogowców” jesteśmy niemal pewni, że droga do naszej pracy została lub dopiero zostanie wysypana solą. Czy rzeczywiście zabieg jest z myślą o naszym bezpieczeństwem? Dzięki soli drogowej można ujarzmić nieco warunki atmosferyczne, ale niekoniecznie ma to dobry wpływ na nasze samochody.

Skład soli drogowej jest bardzo prosty. Znany nam chlorek sodu zajmuje aż 95% objętości produktu. Pozostałe 5% są związkami nierozpuszczalnymi w zwykłej wodzie. W nich zawierają się także substancje mające na celu zapobieganie zbrylaniu się soli.
Etykiety soli drogowej wskazują na odporność substancji nawet na mrozy dochodzące do -20 stopni Celsjusza. W rzeczywistości posypana droga solą, będzie uchroniona przed efektem „szklanki” na powierzchni, do około -9 stopni Celsjusza.

Wpływ soli na nasze auta
Przejeżdżając drogą posypaną solą, bardzo szybko na karoserii znajdziemy jej resztki. Nie zawsze dbamy o to, by od razu wyczyścić samochód i często zdarza się tak, że jeździmy po mieście z oblepionym chlorkiem sodu lub chlorkiem wapnia. Sole są bardzo chłonne na wodę, dlatego należy wyobrazić sobie iż wilgotna substancja dotyka bezpośrednio lakieru samochodowego.
Styczność lakierowanego metalu z wodą, przyspiesza powstawanie korozji. Jeśli jesteś właścicielem starszego pojazdu, to zapewne po sezonie zimowym wychodzą niemiłe niespodzianki. Nowoczesne technologie nakładania lakieru na karoserię są ulepszone i lepiej chronią przed utlenianiem. Jednak nie sprawdzają się one w miejscach, w których doszło do niewielkich zarysowań, odprysków czy draśnięć.

Zabezpiecz swoje auto przed sezonem zimowym
Zaufanie do producenta samochodu, gwarantującego najwyższą jakość położonego lakieru to jedno. Drugie, to samodzielne i odpowiedzialne przygotowanie się do sezonu zimowego. Dokładnie przeanalizuj, który preparat do woskowania, lub zabezpieczania zda egzamin, gdy znowu sól drogowa będzie na każdym kilometrze.
Nie chwytaj za taki środek, kiedy już zima zaatakuje i przypomnisz sobie o zabezpieczeniu samochodu przed solą drogową. Najlepiej jest pomyśleć o tym na spokojnie, jeszcze przed rozpoczęciem sezonu. W Internecie znajdziesz wiele przydatnych opinii oraz wskazówek pomagających w wyborze właściwego preparatu. W momencie zabezpieczania samochodu, nie zapomnij o swoich kołach. Dobrym pomysłem będzie ich nawoskowanie.
Mycie samochodu w czasie chlapy na dworze, to podstawa. Kołami bardzo szybko możemy ochlapać podwozie solą drogową. Te trudno dostępne obszary samochodu, stanowią prawdziwe wyzwanie w ochronie przed rdzą. Istnieje możliwość zamówienia w warsztacie samochodowym bądź w firmach zajmujących się kosmetyką, nałożenia specjalnej masy bitumicznej. W ten sposób powierzchnia podwozia staje się odporna na uderzające drobinki soli.
Wszystkie proponowane zabezpieczenia nie są trwałe. Niektóre należy stosować co kilka tygodni, te bardziej profesjonalne wykonywane w warsztatach, nawet co 2 lata.