Czy policjant w cywilnym ubraniu, bez radiowozu ma prawo zatrzymać kierowcę? Kiedy? W jakich okolicznościach? To trzeba wiedzieć żeby nie stać się ofiarą oszustów czy złodziei. No i żeby nie popaść w konflikt z policją.

O tym, w jaki sposób i w jakich okolicznościach policja ma prawo przeprowadzić kontrolę drogową mówi rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji. Czytamy w nim, że nieumundurowany policjant, który porusza się nieoznakowanym samochodem może zatrzymać pojazd tylko w terenie zabudowanym. Gdy ktoś w cywilnym ubraniu usiłuje nas zatrzymać poza tym terenem, nie należy się zatrzymywać, lecz powiadomić o takim zdarzeniu policję. Można to zrobić telefonicznie, ale lepiej jest podjechać do najbliższego komisariatu. Jeśli bowiem byłby to rzeczywiście nieoznakowany patrol policji, to od razu wyjaśnimy, o co chodziło.

Poza terenem zabudowanym mają prawo zatrzymać nas policjanci poruszający się nieoznakowanymi samochodami, ale wtedy muszą być w mundurach. Jednak nawet wtedy kierowca nie ma obowiązku zatrzymywania. Musi jednak w takiej sytuacji podjechać do najbliższego komisariatu i wyjaśnić, dlaczego się nie zatrzymał i, jeśli tego od niego zażądają, wylegitymować się. Policjanci z komisariatu wyjaśnią, czy rzeczywiście w miejscu wskazanym przez kierowcę był patrol policji i dlaczego chciał zatrzymać kierowcę.

Policjant w cywilnym ubraniu w terenie zabudowanym, daje znak do zatrzymania za pomocą tzw. lizaka, albo, kiedy jest zła widoczność może to zrobić posługując się świecącą na czerwono latarką. Nie ma natomiast prawa używać do zatrzymywania pojazdów żadnych innych przedmiotów, np. odznaki policyjnej.

Kiedy już zostaniemy zatrzymani, policjant musi się nam przedstawić, podać swój stopień, imię,  nazwisko i powiedzieć, dlaczego nas zatrzymał. Ma też obowiązek pokazać swoją legitymację służbową i to bez wezwania do tego z naszej strony. Ale nie może nią tylko pomachać, lecz musi ją pokazać w taki sposób, żeby kierowca mógł przeczytać i zanotować znajdujące się na niej dane.

Policjant, jeśli chce zatrzymać kierowcę, a w miejscu, w którym się znajdują jest to niemożliwe, może mu nakazać jazdę za radiowozem tam, gdzie będzie można bezpiecznie się zatrzymać. Może też nakazać kierowcy wyłączenie silnika i opuszczenie samochodu przez wszystkich, którzy nim podróżują.

Jeśli policjant nie wyda takiego polecenia kierowca musi pozostać w samochodzie i trzymać ręce na kierownicy. Nie wolno więc, jak to jest powszechnie praktykowane przez polskich kierowców, wyskakiwać z samochodu z dokumentami. Trzeba tylko poczekać na podejście policjanta. A potem wystarczy już tylko grzecznie wysłuchać ewentualnego pouczenia, przyjąć lud odmówić przyjęcia mandatu i odjechać.